Poszukiwania osób, rodzin i rodów, Zasady tworzenia drzew rodowych, Wspomnienia, reportaże, relacje,
Strony: 1
.
.
Ekspatriacja 1944-1946–przesiedlenie ludności polskiej po II wojnie św. do Polski w granicach jałtańskich ze wschodnich terenów Polski przedwojennej okupowanych w 1939 roku przez ZSRR (tzw. Kresy Wschodnie) i pozostawionych w jego granicach po wojnie.
Ekspatriacja 1944-1946–przesiedlenie ludności polskiej po II wojnie św. do Polski w granicach jałtańskich ze wschodnich terenów Polski przedwojennej okupowanych w 1939 roku przez ZSRR (tzw. Kresy Wschodnie) i pozostawionych w jego granicach po wojnie.
#
Polacy na Kresach Wschodnich
Czeslaw Kuliczkowski:
Dziekuje... wsrod tych przesiedlencow byli nasi KULICZKOWSCY z Jazlowca, w powiecie buczackim, w wojewodztwie tarnopolskim na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Czesc Ich pamieci.
.
..
Offline
.
.
Ekspatriacja 1944-1946–przesiedlenie ludności polskiej po II wojnie św.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
do Polski w granicach jałtańskich ze wschodnich terenów Polski przedwojennej okupowanych w 1939 roku przez ZSRR (tzw. Kresy Wschodnie) i pozostawionych w jego granicach po wojnie.
• Władysław Andrzej Pitak:
W lutym 1945 r. wyjechałem z rodzicami ze Lwowa i po jakimś czasie dotarliśmy do Łańcuta. Byliśmy tam przez kilka miesięcy - czekaliśmy końca wojny. Przez Katowice trafiliśmy do Kluczborka. Przez kilka lat tułaliśmy się po tzw. Ziemiach Odzyskanych. W 1949 r. trafiliśmy do Wrocławia. Pozdrawiam.
Ekspatriacja 1944-1946–przesiedlenie ludności polskiej po II wojnie św.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
do Polski w granicach jałtańskich ze wschodnich terenów Polski przedwojennej okupowanych w 1939 roku przez ZSRR (tzw. Kresy Wschodnie) i pozostawionych w jego granicach po wojnie.
.
.
Offline
.
http://www.rodowody.pun.pl/_fora/rodowo … 522056.jpg
.
OGÓLNOPOLSKI RUCH KRESOWY
Maria Wieloch:
w wieku 2 lat przyjechałam z Mamą i siostrą z Wilna w 1945 r
Janina Pasanowic :
8 czerwca 1946 r. po 6 latach przywieźli nas z Kazachstanu do Polski na ziemie odzyskane do Trzebiatowa .W Trzebiatowie mieszkałam 26 lat ,wyjechałam z rodzina 5 maja 1972 r.
.
.
Offline
.
.
Nowik Homer:
Jaka repatriacja??? po prostu WYGNANIE z ojczystej ziemi!
Władysław Andrzej Pitak :
Dziękuję . Poprawiłem
Nowik Homer :
Sorki panie Władysławie ,chodziło mi o to,że od dawna wygnanie naszych rodziców nazywa się repatriacją...a każdy wie o co chodzi..pozdrawiam.
Władysław Andrzej Pitak:
Oczywiście ma Pan rację. Kiedyś, z powodów politycznych nazywało się nas repatriantami, dzisiaj już można pisać prawdę. Pozdrawiam.
Leszek Woytowicz:
może raczej wypędzenie?
Władysław Andrzej Pitak:
Słowo [wypędzenie] czy [wygnanie] ma swój status prawny i nazwę ( banicja (łac. bannitio, od bannire - skazać na wygnanie)– ogłoszone wygnanie z ojczyzny. Skazany na taką karę to banita. Pod względem emocjonalnym [wysiedlenie] czy [przesiedlenie] może być nazwane wypędzeniem (banicją). Dużo zabarwień jest w naszej historii. Wolę określenie ekspatriacja, gdyż nie zawiera zabarwienia emocjonalnego, a jest faktem.
Ryszard Stankiewicz:
to co działo się na Kresach w latach 45-47 miało zabarwienie emocjonalne, moja rodzina miała udokumentowane przebywanie na Kresach od 15wieku, jeśli pozbawia się kogoś korzeni jak to można nazwać?
Władysław Andrzej Pitak:
Nienawiść do Polaków nie miała zabarwienia emocjonalnego, bo to nie był gniew, strach, czy coś podobnego. To była nienawiść, podłość, zakłamanie, ludobójstwo. Ja także stamtąd pochodzę i moi przodkowie mieszkali tam od wieków, bo po kądzieli od tzw. Małego Króla na Rusi (zna Pan nazwisko?) , a jednak w rozmowach i dyskusjach staram się unikać emocji, bo w takim stanie rozmówca może nas posądzić o brak obiektywizmu co do faktów.
A serce boli, bo najpierw pod koniec 43 uciekaliśmy z Sokala, ukrywaliśmy się we Lwowie do lutego 1945, a potem po przyjeździe do Wrocławia w 1949 do dzisiaj nie możemy powiedzieć całej prawdy, bo część rodziny była powiązana z grupą konspiracyjną KRESOWIAK z dowódcą Włodzimierzem Pawłowskim.
Jarek Bobek-Założyński
Moją całą Rodzinę wygnano z Wilna,a mieszkali tam od pokoleń i z Lanwarowa..
.
.
Offline
Strony: 1